Przewodnik
Wrocław
Wystawy miejskie
Mapa festiwalowa
Obiekty festiwalowe
Przedszkole Bajkowe biuro podróży
Wystawa Na okrągło

Na okrągło: 1989-2009

03.06 - 05.08.2009

pon-nd: od 9.00 - 19.00 (ostatnie wejście o 18.30)

Wrocław, Hala Stulecia ul. Wystawowa 1

Wystawa Na okrągło we wrocławskiej Hali Stulecia, jednym z najciekawszych zachowanych wczesnomodernistycznych budynków w Polsce, zajmuje częściowo kuluary Hali, westybul wejściowy, Salę Cesarską, a nawet schody i zakamarki pochodzącej z lat osiemdziesiątych kuchni, czyli miejsca do tej pory nieodstępne dla widzów. Kuratorka Aneta Szyłak stworzyła ekspozycję, komentującą 20-lecie bezkrwawej rewolucji 1989 roku. Pokazuje w niej, jak z narodu pod reżimową opresją stawaliśmy się społeczeństwem, tworem złożonym z wielu tożsamości i wielu narracji. Wystawie towarzyszą spotkania, debaty, projekcje i publikacja, łącząca cechy katalogu z antologią tekstów powstałych w ostatnim dwudziestoleciu.

Uczestnicy: Piotr Bikont, Rafał Bujnowski, Hubert Czerepok, Stanisław Dróżdż, Elżbieta Jabłońska, Grzegorz Klaman, Alicja Karska i Aleksandra Went, Jarosław Kozłowski, Zbigniew Libera, Marcin Maciejowski, Ciprian Muresan, Jacek Niegoda, Laura Pawela, Aleksandra Polisiewicz i Ewa Majewska, Linda Pollack, Konrad Pustoła, Joanna Rajkowska, Anna Reinert, Wilhelm Sasnal, Jadwiga Sawicka, Allan Sekula, Jakub Szczęsny/ Centrala, Michał Szlaga, Milica Tomic, twożywo, Anna i Adam Witkowscy, Julita Wójcik, Maria Zmarz‐Koczanowicz, Alina Żemojdzin, Artur Żmijewski.

Kuratorka wystawy: Aneta Szyłak
Komisarz wystawy: Dorota Monkiewicz, Muzeum Współczesne, Wrocław

 

przewodnik w pdf-ie

oficjalny serwis informacyjny


 

Aneta Szyłak o wystawie:

Na okrągło to tytuł, który nie tylko odwołuje się do formy Hali Stulecia, w której się znajdujemy oraz Okrągłego Stołu, do rzeczywistego obiektu i wydarzenia historycznego sprzed dwudziestu lat. Na okrągło - kolokwialne wyrażenie w języku polskim - możemy też odczytywać jako nierozwiązane problemy osobistych i grupowych wolności oraz powtarzanie tych samych politycznych egzorcyzmów. To też niekończąca się praca, monotonia codziennego kieratu oraz banalność i przewidywalność wolnego czasu. I wreszcie, tytuł sugeruje, że wciąż wokół czegoś krążymy wokół czegoś skupiamy się i zbieramy.

A więc ta "okrągłość" to także miejsce spotkania: stół, loża a nawet zwykłe siadanie w kręgu. Okrągłość więc to zbiorowość wreszcie, >rzecz pospolita<, wspólność a może wspólnotowość. A krąg może też być zaklęty. Albo wejście doń może być niemożliwe. Obecność w nim - kłopotliwa. Gdy wznosimy wzrok ku wspaniałej żelbetowej kopule Maksa Berga nad centralną rotundą Hali Stulecia, nie sposób nie myśleć o wspólnotowych ideach jakie przyświecały architektowi, i naszej dzisiejszej perspektywie równości opartej na różnicy i współistnieniu. Lub też konflikcie tych różnic. Hala jest tu konceptualnym punktem odniesienia dla wystawy, symbolicznie pozostawiona sama sobie niczym pusty znak gotowy zaabsorbować różne antagonizmy i emancypacje.

Wystawa, na którą Państwa zapraszamy nie jest wystawą historyczną choć odnosi się do rzeczywistych wydarzeń z naszej niedalekiej przeszłości. Jest to przede wszystkim wystawa sztuki współczesnej pokazana z perspektywy jej funkcjonowania w dyskursie publicznym. Bo przecież przez te dwadzieścia lat debatowaliśmy nie tylko w mediach, salach konferencyjnych i na ulicach. Debatowaliśmy także w galeriach i muzeach, w salach kinowych i klubach a artyści w tym okresie spełnili istotną rolę jako mediatorzy publicznego dyskursu.
Wystawa składa się z wielu warstw w czasie historycznym i osobistym. Jej miejscem jest ograniczona murami przestrzeń, ale mówi ona o tym, co jest na zewnątrz: o przestrzeni publicznej oraz sprawach, które w niej próbują zamieszkać. Nie opowiadamy tu jednak historii sztuki ostatniego dwudziestolecia, ani też nie staramy się stworzyć jej kanonu. Być może jednak pokazujemy sztukę o korzeniach krytycznych z innej perspektywy. Wbrew popularnemu odczytaniu nie jest ona przypisana jedynie do działań z ciałem lub wobec ciała. Jest to jednym z istotnych interpretacyjnych nieporozumień w odczytywaniu krytycznego potencjału sztuki i samego zjawiska sztuki krytycznej takiej, jaka była i jest, a nie takiej, jaka chciano ją widzieć.

Na okrągło to również wystawa o tym, jak zmieniała się zawartość protestu, jak przestrzeń publiczna wypełniała się innymi niż do 1989 roku sensami. Ze stosunkowo ujednoliconego interesu wspólnego, który przykrywał różnice, przychodziliśmy do interesów partykularnych. Pokazujemy więc, bez uzurpowania sobie prawa do kompletności, jak z narodu pod reżimową opresją zaczęliśmy stawać się społeczeństwem, tworem złożonym z wielu tożsamości i wielu narracji, które też są wewnętrznie zróżnicowane a niekiedy zmierzające ku swoim własnym normatywnościom i opresjom.

Wystawę pokazujemy w momencie, kiedy obchodzimy dwudziestolecie wejścia w systemową ramę demokracji i wolnego rynku. Próbujemy spojrzeć na ten fakt, który najmłodsza generacja przyjmuje za oczywistość, także od strony osobistych, społecznych, ekonomicznych oraz wolnościowych - czy szerzej kulturowych - kosztów oraz pokazać niejednoznaczność i złożoność doświadczenia demokracji oraz wytwarzania demokracji. Bo przecież ją performujemy, powodujemy, że się staje i że się zmienia. Tylko wtedy nie będzie sytym, zadowolonym z siebie i samego siebie karmiącym systemem.

Na wystawie znajdujemy szereg rzeczy. Są one nie tylko przedmiotami i dziełami sztuki, ale też odnoszą się do etymologii słowa "rzecz" (łacińskie: res, niemieckie i staroangielskie: ding, o czym tak sugestywnie piszą i Marin Heidegger i Bruno Latour). A więc coś, co powoduje, że ludzie się zbierają, radzą, współrządzą. Rzeczy, które umożliwiają to, co Elżbieta Matynia nazywa pięknie "meblowaniem demokracji", a także sprawy, wokół których następuje spotkanie. Istotną rolę w skonstruowaniu wystawy mają też materiały dokumentalne, które pozwalają nam powiązać zebrane dzieła z atmosferą polityczną i społeczną ostatniego dwudziestolecia.

 

(galeria dzięki uprzejmości Anety Szyłak, fot. Przemysław Wróbel)

 

Moje NH
Strona archiwalna
Nawigator
Lipiec-sierpień 2009
PWŚCPSN
23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
Program:
Mój plan:
Indeks A-Z
Koncerty
Filmy nieme w Operze
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu:
Skocz do cyklu:
WYBIERZ CYKL
Czy wiesz, że...

Mike Figgis, twórca Zostawić Las Vegas, zaprezentuje na festiwalu swój czteroekranowy film Timecode, miksując dźwięk i muzykę na żywo.

>
/Co to jest?
JESTEŚMY NA FACEBOOKU LINKI:
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty 2007-2009  /  festiwal@enh.pl  /  www.enh.pl  /  realizacja: Pracownia Pakamera