Varia
Filmowa przestrzeń ENH
Twórcy z charakterem
Moje nowe horyzonty - felietony Romana Gutka
Polityka Poleca - Przewodnik Festiwalowicza
Selekcjonerzy z festiwali
Krytycy w Winnipeg
Nagroda im. K. Mętraka
Ciekawostki z przestrzeni ENH
ENH poleca: książki Krytyki Politycznej
Krakowska Szkoła Filmu i Komunikacji Audiowizualnej
Wyróżnienie
24 hour terror

Tekst ma miejsce pomiędzy 1. a 3381. znakiem.
Lektura odbywa się w czasie rzeczywistym.

Obserwując kilka miesięcy temu kolejne etapy kryzysu finansowego w USA, miałem wrażenie, że przyglądam się preludium do opóźnionego o rok (wskutek strajku scenarzystów) siódmego sezonu serialu 24. Zestawienie rzeczywistego problemu z filmową fikcją może wydać się niestosowne, ale w przypadku historii agenta CTU (Counter Terrorist Unit - nieistniejąca organizacja antyterrorystyczna), Jacka Bauera - w tej roli Kiefer Sutherland - nie byłby to pierwszy raz. W 2007 roku dzięki kontrolowanemu przeciekowi do mediów ujawniono, że w czwartym odcinku szóstego sezonu 24 terroryści zdetonują w Los Angeles niewielki ładunek nuklearny. Było to o tyle niepokojące, iż kilka miesięcy wcześniej "do amerykańskich mediów przeciekł raport CIA ostrzegający przed możliwym atakiem islamskich terrorystów. Islamiści mieliby zdetonować w kilku miastach USA niewielkie ładunki nuklearne przemycone z azjatyckich lub rosyjskich arsenałów" (Bartosz Węglarczyk). Zaistniała zatem sytuacja, w której realne zagrożenie zostało sfinalizowane wyłącznie na ekranach telewizorów i komputerów. Pytanie, czy w ten sposób nie obcujemy z większością wielkich światowych zagrożeń? Jean Baudrillard nazwałby zapewne całe nie-wydarzenie symulakrem, ale nie sposób nie zauważyć, iż obcujemy z odwróconą sytuacją przytoczoną w Symulakrach i symulacji. Autor opisuje awarię elektrowni jądrowej w Harrisburgu, która nastąpiła niedługo po premierze filmu Chiński syndrom traktującym o... awarii elektrowni atomowej. Pomijając zawiłości związane z wzajemną relacją symulakrów (dla Baudrillarda Harrisburg jest tylko kolejnym rodzajem symulacji), znajdujemy tu ciekawe acz szokujące wyjaśnienie finału feralnego (?) czwartego odcinka: "(...) eksplozja stanowi zawsze obietnicę, ona jest naszą nadzieją, wystarczy zauważyć, że zarówno w filmie, jak i w Harrisburgu, wszyscy oczekiwali na wybuch, na to, że zniszczenie wypowie swe imię i wyrwie nas ze stanu nienazywalnej paniki, owej paniki prewencji, którą stosuje, uciekając się do niewidzialnej postaci groźby nuklearnej". Dobitniej myśl ową wyraził w filmie Speed Howard Payne (Dennis Hopper), mówiąc do policjanta, Jacka Travena (Keanu Reeves): "Nie pojmujesz piękna całej sytuacji. Bomby są po to, żeby wybuchać". "Spełniło się God bless America - Bóg w końcu w nas uderzył" (Baudrillard).

Post post 9/11

Dla telewizji FOX 24 w latach "zerowych" jest tym czym The X Files był w latach dziewięćdziesiątych. Oba tytuły (połączone osobą jednego ze scenarzystów i producentów, Howarda Gordona) idealnie wstrzeliły się w swój czas, choć wydaje się, że uczyniły to raczej przypadkowo. Pierwszy odcinek 24 miał premierę w listopadzie 2001 roku, trudno więc mówić tutaj - zważając na cykl produkcji filmu - o świadomym wykorzystaniu strachu wywołanego atakami z 11 września. I tak dekada wiary w teorie spiskowe zastąpiona została strachem przed terroryzmem z domieszką... teorii spiskowych. Ostatnio zresztą Chris Carter - twórca "eksfajlsów" - odtrąbił koniec epoki "post 9/11" i nastanie czegoś, co można określić jako "post post 9/11". Może i tak, ale zwiastunem owej epoki na pewno nie jest nowy, kiepski film Cartera, The X Files: I want to believe. Jedno trzeba Carterowi oddać: zakończył "swoją" epokę z wielkim hukiem. W pilocie "odpryskowego" serialu The Lone Gunmen (spin-offu The X Files), z tytułowymi bohaterami wspierającymi agenta Muldera, przedstawiono próbę zaatakowania samolotami pasażerskimi budynków World Trade Center - odcinek wyemitowano w marcu... 2001 roku (o czym w zabawny sposób przypomniał ostatnio Wojciech Orliński w opowiadaniu Wszystkie szajby świata). Nieustanne datowanie przeze mnie odcinków seriali wskazuje, iż "mapa nieustannie rodzi terytorium". Fakt, że amerykańscy generałowie po zamachach z 9/11 poprosili hollywoodzkich scenarzystów o nakreślenie ewentualnego rozwoju wydarzeń jest już w tym kontekście "oczywistą oczywistością".

(...)
 
Roman Książek

Fragment tekstu, który w całości ukaże się we wrześniowym numerze Nowej Fantastyki.
 

Roman Książek - (ur. 1977) doktorant na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Śląskiego. Publikował w Akcencie, artPapierze, FA-arcie, Frondzie, Gazecie Filmowej, Kinie, MyApple.pl i Opcjach. Laureat III nagrody X edycji Konkursu im. Krzysztofa Mętraka. Mieszka w Bielsku-Białej.

Moje NH
Strona archiwalna
Nawigator
Lipiec-sierpień 2009
PWŚCPSN
23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
Program:
Mój plan:
Indeks A-Z
Koncerty
Filmy nieme w Operze
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu:
Skocz do cyklu:
WYBIERZ CYKL
Czy wiesz, że...

Mike Figgis, twórca Zostawić Las Vegas, zaprezentuje na festiwalu swój czteroekranowy film Timecode, miksując dźwięk i muzykę na żywo.

>
/Co to jest?
JESTEŚMY NA FACEBOOKU LINKI:
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty 2007-2009  /  festiwal@enh.pl  /  www.enh.pl  /  realizacja: Pracownia Pakamera