Varia
Filmowa przestrzeń ENH
Twórcy z charakterem
Moje nowe horyzonty - felietony Romana Gutka
Polityka Poleca - Przewodnik Festiwalowicza
Selekcjonerzy z festiwali
Krytycy w Winnipeg
Nagroda im. K. Mętraka
Ciekawostki z przestrzeni ENH
ENH poleca: książki Krytyki Politycznej
Krakowska Szkoła Filmu i Komunikacji Audiowizualnej
Twórcy z charakterem.
Kino w pierwszej osobie

Te wszystkie spotkania z indywidualnościami kina będą okazją do postawienia pytania, co znaczy bycie dziś, w XXI wieku, autorem filmowym.

Wielu z nas szuka  ucieczki przed zglobalizowaną kulturą, sprzedawaną w pakiecie wraz z butlą gazowanego napoju i kubełkiem popcornu. Bronimy się przed podszeptami reklam, dyktaturą recenzenckich „gwiazdek” i ujednoliconym repertuarem większości naszych kin. Pewnie z tęsknoty za taką właśnie niszą przyjeżdżają co roku na festiwal filmowy Era Nowe Horyzonty tłumy młodych (i nie tylko) ludzi z całej Polski. Ile w tym pozytywnego snobizmu, a ile bezinteresownej potrzeby dotknięcia czegoś nowego i innego – niechaj rozstrzygną socjologowie, którzy już dawno powinni pochylić się nad tym osobliwym zjawiskiem, jakim jest święto kina odbywające się najpierw w Sanoku, potem w Cieszynie, a od trzech lat we Wrocławiu.

Patrząc na przebogaty  program tegorocznych Nowych Horyzontów, w którym znalazło się miejsce na wszelkie możliwe formy kina, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na to, co tkwiło u podstaw festiwalu od jego zarania – na twórcze indywidualności idące w swoich filmach pod prąd trendów i masowych gustów. Wszak tu właśnie przed kilkoma laty odkrywaliśmy „Szatańskie tango” Béli Tarra, „Wielką ciszę” Philipa Gröninga, „4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni” Cristiana Mungiu… Tu Marcel Łoziński pokazał po raz pierwszy swój okrutny dokument „Jak to się robi?”, gdzie demaskował mechanizmy politycznej manipulacji. Tu także poznawaliśmy filmowe Indie Satyajita Raya, Iran Abbasa Kiarostamiego, kobiecy mikrokosmos Agnès Vardy czy obsesje Pier Paolo Pasoliniego. A wszystko to na dużym ekranie, w wypełnionych po brzegi salach. W atmosferze wakacyjnego rozluźnienia, a jednocześnie w poczuciu wtajemniczenia w czyjś osobisty świat.
Festiwal Romana Gutka  stara się budować własną, „nowohoryzontową” społeczność. Również poprzez przywiązanie do pewnych nazwisk, które przewijają się w programach kolejnych edycji tej imprezy. Tsai Ming-liang, który towarzyszy festiwalowi od lat, urzekając swą hipnotyczną wizją wielkiego miasta, w tym roku doczeka się pełnej retrospektywy. Podobnie ekscentryczny Guy Maddin z Kanady, znany festiwalowej publiczności z filmu „Najsmutniejsza muzyka świata”, osobiście zaprosi nas do krainy swych filmowych obsesji i fascynacji. Piotr Dumała, alchemik artystycznej animacji, przedstawi tworzony z benedyktyńskim wysiłkiem mroczny świat własnej wyobraźni oraz krąg swoich literackich podróży. Twórca i dyrektor festiwalu podzieli się z wrocławską publicznością swoim niedawnym odkryciem – awangardowym kinem Jennifer Reeves, która bywalcom ENH znana jest z odważnego filmu „The Time We Killed”, a w tym roku zaprezentuje również swoje inne projekty z muzyką na żywo.

Dobrze, że formuła „nowe horyzonty”  coraz bardziej się rozszerza, oswajając nas z twórcami, których filmowe poszukiwania budowały historię kina – jak Miklós Jancsó, którego kino pokazuje, że mechanizmy przemocy od zawsze pozostają takie same, czy świętujący w tym roku jubileusz Krzysztof Zanussi. Przewodnikiem po duszy naszych północnych sąsiadów będzie kolejny gość tegorocznej edycji festiwalu Era Nowe Horyzonty – Jan Troell, twórca głośnego „Il Capitano”. Te wszystkie spotkania z indywidualnościami kina będą też okazją do postawienia pytania, co znaczy bycie dziś, w XXI wieku, autorem filmowym. Czy mówienie do widza „w pierwszej osobie” nie oznacza zaledwie minoderii albo ucieczki w hermetyczny świat własnych urojeń? Podczas imprezy tak rozległej i zróżnicowanej jak wrocławska ENH, trzeba nastawić się na odbiór jak najbardziej subiektywny, możliwie krytyczny, na czas spędzony w atmosferze twórczego sporu.

Przygotowaliśmy ten miniprzewodnik po tegorocznym festiwalu, by przybliżyć sylwetki prezentowanych we Wrocławiu autorów, a zarazem zachęcić do polemiki z ich dokonaniami. Chcieliśmy przyjrzeć się z bliska „charakterom” twórców, pokazać ich wewnętrzny „dom”, którego drzwi uchylają dla nas w swoich filmach. Trudno byłoby sprowadzić prezentowane tutaj kino – czasem szalone, często prowokujące, zawsze mniej lub bardziej osobne – do jakiegoś wspólnego mianownika. Myślę, że może nim być zaproszenie do uważnego uczestnictwa, do świadomego i zaangażowanego odbioru, jakże odmiennego od bezrefleksyjnego konsumowania w dobie multipleksów i Internetu. Warto zaszyć się na chwilę w takim rezerwacie kina.

Strona festiwalu: www.enh.pl

tekst ANITA PIOTROWSKA

Moje NH
Strona archiwalna
Nawigator
Lipiec-sierpień 2009
PWŚCPSN
23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
Program:
Mój plan:
Indeks A-Z
Koncerty
Filmy nieme w Operze
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu:
Skocz do cyklu:
WYBIERZ CYKL
Czy wiesz, że...

Koncert Lydia Lunch & The Big Sexy Noise w czwartek 23 lipca w Arsenale jest bezpłatny dla wszystkich karnetowiczów. Cena biletu normalnego - 25 zł.

>
/Co to jest?
JESTEŚMY NA FACEBOOKU LINKI:
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty 2007-2009  /  festiwal@enh.pl  /  www.enh.pl  /  realizacja: Pracownia Pakamera